Było super super super!, wróciłam po 3:00 , a wytańczyłam się za wszystkie czasy :). Po raz kolejny faceci odpadli przy kalince i greku zorbie :P. Przy piciu też, panowie dość szybko odpłynęli, ja no cóż pod koniec udawałam, że mam drinka by mi nie dolewano. Pech chciał, że na imprezce ząb mnie rozbolał to chlapnęłam dwa głębsze i upiłam ząbka , dzięki czemu bawiłam się dalej :). Potem do końca już słabiutki drink był. Ja chcę jeszcze, jak mnie się tam podobało buu :(
A tak wybieram się dziś na imprezę, na której obowiązują stroje wieczorowe :). Wybawię się za wszystkie czasy. W dodatku odbywa się ona w lokalu, który najbardziej nawiedzany jest właśnie w piątek. Dziś jest zamknięty i zarezerwowany tylko dla jednej firmy. Mam później parę dni wolnego, więc mogę się bawić na całego :)
Tak Święta Święta i po Świętach, dziś drugi i ostatni dzień Świąt, jestem po śniadanku i po kawusi ( nie powinnam jej pić, wiecie serduszko), ale jedna kawa dziennie nikogo nie wykończyła :). Po za tym w końcu przywykłam do myśli, że moje serce nie jest do końca sprawne a raczej jedna zastawka i nawet bez jakichkolwiek emocji mogę o tym mówić. W Święta nawet o tym zapomniałam, teraz marzy mi urlop od pracy, bo ta praca to mi się po nocach śni :/. Niech tylko nadejdą cieplejsze dni, to od razu to wykorzystam. Teraz idę się położyć koło mojego kociątka :)