URLOP
Tak od dziś do 10 marca jestem na URLOPIE, nareszcie sobie odpocznę. Jak ja tego pragnęłam, w końcu to dostałam. Nie wiem co będę jeszcze robić, jednego na pewno nie pracować :P. Niestety po urlopie znowu do roboty, przed świętami będziemy pracować do 24:00, ale mnie to obejmie, ja mam wtedy poranną zmianę :). Teraz cieszę się odrobiną swobody, muszę też strawić w końcu tą wizytę u kardiologa i modlić się już o wiosnę :D.