Archiwum czerwiec 2009

pn	wt	sr	cz	pt	so	nd
01	02	03	04	05	06	07
08	09	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30	01	02	03	04	05

Kiedy wczoraj przeczytałam stronę głowną portalu onet.pl to mnie zamurowało "FANI OPŁAKUJĄ MICHAEL'A JACKSONA". W pierwszej chwili nie dotarło do mnie o czym w ogóle czytam, to ostatnia śmierć jakiej bym się spodziewała wśród gwiazd. Na początku pomyślałam, że to jakiś dwocip bo nawet i teraz krążą plotki, czy to aby nie mistyfikacja ze strony Michael'a. Potem dotarło do mnie, że to jednak prawda, największy król POP'u nie żyje! . Bardzo mi z tym dziwnie, jakoś trudno mi uwierzyć, że to się stało, to brzmi tak nierealnie. Co do mistyfikacji, to za to grozi nawet więzienie i spore kary więc nie sądzę by zrobił sboie taki dowcip. Ech przykre to :(

I wszystko już jasne zostaję w pracy na dłużej, jak mnie wzięła kierowniczka po zebraniu na osobności to myślałam, że padnę z nerwów. Poczułam lekkie obawy przed tym co powie, ale oznajmiła że umowę mi pzedłuża, więc jest spoko już. Teraz wypada na prawdę przyłożyć się solidnie do roboty :P. Żartuje oczywiście, tak czy inaczej się starałam bo jak bym tego nie robiła, dziś dostała bym kopniaka. Teraz można pomyśleć o zamieszkaniu we wlasnym domu, choiaż najpierw poczekam aż sąd powie,że już jest moje!. Jak to siskończy będę totalnie swobodna :)

Od czego by tu zacząć, może od tego że jutro kończy mi się umowa na okres próbny i jeszcze nic nie wiem. Mamy jutro zebranie, więc dowiem się pewnie wszystkiego na nim, martwi mnie tylko że wszystkie będą to słyszeć. Może fakt iż mają być wszystkie oznacza,że przedłuża mi pracę o ten rok? Bo chyba gdyby miało być inaczej to powiedziała bym kierowniczka na osobności nie przy wszystkich pracownikach prawda? Ale to nie zmienia faktu, że mam lekkiego nerwa, kto by nie miał na moim miejscu. Już wiem, że nockę będę miała kiepską dzisiaj, ale z drugiej strony urozmaici mi ją kolega, często sobie rozmawiamy na GG wieczorami co sprawia mi duża przyjemność. Szczera rozmowa z facetem bywa czasem lepszym lekarstwem niż rozmowa z dobrą koleżanką. Kolega, on sam określił mnie mianem "internetowa przyjaciółka", wiecie rozmowy ze nzajomymi w realu, spotkania i tak dalej, a gdy wracasz do odmu, czekasz na rozmowę z tą jedną osobą, którą znasz tylko z internetu. Równowaga zachowana :) jakby kto pytał. Dzieki Niemu nie myślę o J., pozwala mi się wygadać, pociesza i ja się odwzajemniam tym samym :). To mi na prawdępomaga :)

blog

Kalendarz

Strony

Archiwum

Archiwum czerwiec 2009

Michael Jackson

:))

nowinki :P

pn	wt	sr	cz	pt	so	nd
01	02	03	04	05	06	07
08	09	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30	01	02	03	04	05

pn	wt	sr	cz	pt	so	nd
01	02	03	04	05	06	07
08	09	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30	01	02	03	04	05

pn	wt	sr	cz	pt	so	nd
01	02	03	04	05	06	07
08	09	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30	01	02	03	04	05