bardzo ciepło
Tak robi się co raz częściej, a ja co raz częściej zapominam, że mam bloga do prowadzenia. Mówiąc szczerze to mam lenia, po prostu nie chciało mi się ostatnio pisać. Weny także mi zabrakło, ale chyba już wszystko w normie. Zacznę od tego, że nareszcie jest cieplutko i poopalać się można, następna rzecz to taka, że zaczynam lekko przeginać, ale chyba swoją korzyść.Pytacie z czym?, ano z tym, że swojemu ulubionemu klientowi najpierw powiedziałam,że jest moim ulubieńcem, a wczoraj to już w ogóle przegięłam, Wspaniałomyślnie, na jego tekst typu " to ostatnia rzecz i już pani nie przeszkadzam" odpowiedziałam "Ależ nie przeszkadza mi pan, jest pan jedynym klientem na widok, którego naprawę się cieszę". Czy ja nie jestem głupia? Koleżanka w pracy się nabija, że kolejną rzeczą jaką powiem będzie"pan mi się bardzo podoba", a jego odpowiedź pewnie będzie taka " i dopiero teraz pani mi to mówi" :P. Śmiech, śmiechem ale to wszystko prawda, bardzo boję się tego co czuję gdy go widzę, kiedy z nim rozmawiam. Kiedy patrzy mi w oczy z tym figielkiem w oku, trochę się peszę, cholera zupełnie jak nastolatka :/.