A tak właśnie wszystko jest dobrze, wyniki poprawne, mnie już nic nie boli nic tylko żyć dalej. Jestem bardzo bardzo szczęśliwa, nie wiem tylko czyja to zasługa albo czego :). Może fakt zbliżającej się już cieplejszej pogody, te zielone listki na krzakach i te małe krokusy na trawach :). Tego niestety nie wiem, ale dobrze mi z tym. W pracy słyszałam szepty, że niby jestem zakochana :P, tylko jakoś ja nic mi o tym nie wiadomo ;).