Dawno nie pisałam, nie żebym zapomniała o blogu, ale nie umiałam się jakoś zabrać za pisanie. W ostatnim tygodniu robiłam non top po 10 h i może nie byłam zmęczona, ale znużona i nic mi się nie chciało oprócz spania. W ogóle ostatnio jestem jakaś taka hmm, może tak chyba ciśnienie nie jest dobre, bo ostatnio czuję, że głowę mam z ołowiu, taka ciężka i te zawroty głowy, zwłaszcza w pracy brrr. Nie wiem skąd się one wzięły, ale są nie przyjemne, być może znowu coś z żelazem. Chyba trzeba zrobić wyniki :/. Mam trochę wolnego w tym tygodniu, chyba poświęcę to na zrobienie badań. Tak i jeszcze to echo serca, które robię od roku :/. Pora wszystko już załatwić i mieć to z głowy.