Na dworze już wiosna pełną parą (mam nadzieję, że już na dobre), a ja muszę łazić do pracy, to nie uczciwe. W szkole zawsze mogłam zrobić sobie wagary, albo na studiach nie iść na zajęcia, ale w pracy nie ma tak dobrze :P. Oby w kwietniu pogoda dopisała, bo przenoszę urlop, który mi cofnięto. o za tym udało się tak wykombinować by móc pójść na ten zjazd, jedna koleżanka zgodziła się na zamianę. Oczywiście najpierw poszłam do kierowniczki, przypomnieć jej o tym dniu i dodałam, że żadna nie chce się zamienić. Oj była niezadowolona z dziewczyn, bo jak to stwierdziła, łatwo im było ściągnąć mnie z urlopu, ale zamienić się już ciężko :/. Nie należę do osób mściwych, ale jeżeli któraś nie pomoże mi kiedy potrzebuję zamiany, niestety odpłacam tym samym.
Ja też się tak odpłacam! ;p
Dodaj komentarz