• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • promykslonca
  • ulubione
    • carnation
    • karotka
    • kenichi-matsuyama
    • paula
    • serducho
    • wercia88
    • xyz.

wewnetrzna walka

Trwa we mnie wenętrzna walka, chęć zemszczenia się na kimś walczy z rozsądkiem mówiącym, że nie warto. Ja nie na próżno ostrzegam, że źle mieć wroga we mnie bo potrafię być na prawdę nie przyjemna. Mam tylko nadzieję, że tym razem roząsedek weźmie górę nad chcęcią zemsty. Poza tym niepodoba mi się coś jeszcze, ból i żal próbują ustąpić miejsca złości, której za wszelką cenę staram się nie dopuścić do głosu. Jak narazie wygrywam, ale boję się że moża ona wyleźć ze mnie w najmniej odpowiednim momencie i albo dostanie się właściwej osobie albo komuś niewinnemu. Tak czy inaczej jedno i drugie byłoby złe i bardzo nie na miejscu, ale czy w tym wypadku powinnam się hamować? A może jednak powinnam dać upóst negatywnym emocjom? Nigdy nie byłam za ukrywaniem jakich kolwiek emocji, to nie zdrowe i niegtywnie wpływa na samopoczucie. Mam dziwne wrażenie, że tym razem powinnam trzymać emocje na wodzy, przetrzymać to co mną targa, odczekać aż minie.

Na siebie też jestem zła, głupia i naiwna idiotka ze mnie szkoda że nikt nie chce mi tego potwierdzić. Co ja sobie wyobrażałam, co myśłałam ? Głupia gęś i tyle.

 

26 kwietnia 2009   Komentarze (3)
sarenka45
27 kwietnia 2009 o 22:07
Glupia ges?Ilez to ja razy tak myslam o sobie?A emocje i gniew?Zapomnij o tym.Cos Ci napisze.Jestem po rozwodzie z moim pierwszym.Po latach zaczelam pisac z moja znajoma dzieki NK.I co?Pytania i opowiesc o jej mezu.Ze okazal sie taki,i taki.... Oraz pytanie,czy mam jeszcze kontakt z moim bylym,bo on tez... bla bla bla.Napisalam jej tak - rozwiedlismy sie ,fakt,ale kiedys zdecydowalismy sie byc razem.Wiec cos bylo miedzy nami,a ze czas czy byc moze inne sprawy wplynely na to,ze sie rozeszlismy,wplynely na nasze postepownia... Ja nie pamietam zlych chwil,tylko te dobre.Z kazdej sytuacji probuje wyciagnac wnioski.I zawsze mowie,ze to co dasz innym,wroci do Ciebie podwojnie,Ale co chce powiedziec.Nie warto byc zawzietym,msciwym.Po co???Co nam to da?Pomysl o sobie!Chowajac w sobie takie urazy,stajemy sie zgorzknialymi osobami.A zycie jest piekne.I dla kazdego przyjdzie ten czas,Czas rozkoszy,milosci,zadowolenie..
Czas kiedy bedziemy tak naprawde szczesliwi.Czasami trzeba na to poczekac.Ale wierz mi - warto.
carnation
26 kwietnia 2009 o 15:00
oj :( Najlepiej przetrzymac, nie warto dzialac pod wplywem emocji
paula^^
26 kwietnia 2009 o 11:45
a może się jeszcze ułoży..

Dodaj komentarz

La_rive | Blogi