nerwowa
Oj tak jestem nerwowa, im bliżej poniedziałku tym gorzej. W poniedziałek kolejna sprawa sądowa o spadek, mam złe przeczucia, że okaże się że ktoś roszczy sobie prawa do spadku i będę musiała go spłacić, albo gorzej ciotka coś mi znowu nawywija. Chciałabym, żeby to była ostatnia rozprawa, ale coś czuję że tak nie będzie. Ponoć sprawy spadkowe są najgorsze, czemu ja mam tą przyjemność ją mieć :(?
Dodaj komentarz